poniedziałek, 3 czerwca 2013

Opowiadanie 13

Z PERSPEKTYWY NINY

OKAZAŁO SIĘ , ŻE MAMY OPOWIEDZIEĆ O WSZYSTKIM LUCAS'OWI , A NA DODATEK OKAZAŁO SIĘ , ŻE JEST JESZCZE JEDNA WYBRANA ! ALE JĄ MUSI WYBRAĆ TYLKO JEDNA OSOBA - OSYRION . DOMYŚLILIŚMY SIĘ , ŻE BĘDZIE TO PATI , ALE TO NIE WIADOME . EDDIE MOŻE BAĆ SIĘ O NIĄ , BO OTO WSKAZÓWKA , KIM BĘDZIE WYBRANA DLA SIBUNY :

wybrana będzie żródlem wielkim . osyrionowi żonę będzie stanowić . lecz niebezpieczeństwo największe ją czeka . uniewolnienie w piekle za złe odpowiedzi . wy jej pomagać będziecie . w trudnych sytuacjach wspomagać będziecie . 

- CO ? JAKIE ODPOWIEDZI ? W JAKICH TRUDNYCH SYTUACJACH ? - ZDZIWIŁAM SIE I ZAPYTAŁAM SARY
- OTO WASZA , ZNACZY SIĘ JEJ ZAGADKA :

przeszukaj dom , nieznane korytarze , w nich posąg wielki drogę ci wskaże .

- ALE , ŻE TO DOSŁOWNIE ? - CIĄGLE NIC NIE ROZUMIAŁAM
- OJ NIE MOJA DROGA . TU NIC NIE MA DOSŁOWNIE NAPISANEGO . ONA MOC WIELKĄ OD OSYRIONA DOSTANIE . BĘDZIE WIEDZIAŁA , TO JEJ MISJA I PRZEZNACZENIE . ALE WSZYSTKO ZALEŻY OD EDDIEGO . LEPIEJ , ŻEBY DOBRZE WYBRAŁ - POWIEDZIAŁA I JEDNOCZEŚNIE ZNIKNĘŁA.

- FABIAN , NIE SADZISZ , ŻE POWINNIŚMY MU O WSZYSTKIM POWIEDZIEĆ ? - SPYTAŁAM
- ZAPYTAJ SIĘ LUCAS'A , NA PEWNO CI POMOŻE !- ZEZŁOŚCIŁ SIĘ JAK MAŁE DZIECKO I UCIEKŁ . MUSIAŁAM SAMA WSZYSTKO WYJAŚNIĆ . OGŁOSIŁAM ZEBRANIE SIBUNY I O 18.00 WSZYSCY JUŻ BYLI.

- EDDIE , JEST SPRAWA . - POWIEDZIAŁAM I WSZYSTKO MU OPOWIEDZIAŁAM Z WIELKĄ DOKŁADNOŚCIĄ , BO BAŁAM SIĘ , ŻEBY NICZEGO NIE PRZEKRĘCIĆ , CHOCIAŻ WSKAZÓWKI MIAŁAM , BAŁAM SIĘ , ŻE POWIEM COŚ NIE TAK , ZE SŁÓW KTÓRE POWIEDZIAŁA MI SARAH .

Z PERSPEKTYWY EDDIEGO


- YYY , I ŻE JA MAM WYBRAĆ ? - ZDZIWIŁEM SIĘ
- TAK - ODPOWIEDZIAŁA NINA . NO WIĘC ??? KOGO WYBIERASZ ?
- KOCHAM PATRICIĘ I NIE CHCĘ ŻENIĆ SIĘ Z ŻADNĄ INNĄ , ALE NIE CHCĘ , ŻEBY STAŁA SIĘ JEJ KRZYWDA . TO TRUDNA DECYZJA - NIE MOGŁEM SIĘ SKUPIĆ
- PAT , JA CIĘ KOCHAM , ALE BOJĘ SIĘ O CIEBIE - POWIEDZIAŁEM
- ALE EDDIE , JA SIĘ NICZEGO NIE BOJĘ . WIESZ , ŻE JAK WYBIERZESZ INNĄ , TO JUŻ NIE BĘDZIEMY RAZEM ? ZDAJESZ SOBIE Z TEGO SPRAWĘ , CO NIE ? - SPYTAŁA ZE SMUTKIEM W OCZACH , CO DAŁO SIĘ ŁATWO WYKRYĆ
- TO ZROBIMY TAK , ŻE WYBRANĄ BĘDZIE INNA , ALE TY I TAK ZOSTANIESZ MOJĄ ŻONĄ - POWIEDZIAŁEM

Z PERSPEKTYWY PATRICII

EDDIE BEZMYŚLNIE POWIEDZIAŁ TE SŁOWA I KU MOJEMU I K.T. ZDZIWIENIU PODAROWAŁ SWĄ MOC .....



I JAK WAM SIĘ PODOBA ? BŁAGAM , JAK KOMENTUJECIE , TO PISZCIE DŁUŻSZE TE KOMENTARZE , BO TO NA SERIO MOBILIZUJE . MOŻE WSZYSCY NA BLOGACH TERAZ O TO PROSZĄ , ALE TO NAPRAWDĘ POMAGA , TAKŻE WICIE :) + ZADAWAJCIE PYTANIA POSTACIĄ ! :D

6 komentarzy:

  1. piszesz świetnie <3 kocham twoje opowiadania, rozdział cudowny czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiam się czemu wcześniej nie zajrzałam na twojego bloga? Naprawdę świetny ;) Rozdział super ;D Nie umiem doczekać się następnego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nooo w takim momencie przerwać :(. Ja chce następny rozdział. Ciekawe kogo Eddie wybrał.

    OdpowiedzUsuń